Twoje forum o GrubSonie

Twoje forum o GRUBSONie ;>


#1 2011-12-05 12:15:04

 Pat Ka

Administrator

3156431
Skąd: Warka
Zarejestrowany: 2011-10-12
Posty: 55
Punktów :   
WWW

BU

BU
http://www.maxflorec.pl/wp-content/uploads/2011/01/IMG_8456.jpg
1. Biografia

Tychy. Dumą i ozdobą tego miejsca jest Browar Książęcy, największy w Polsce browar przemysłowy, który produkuje piwo nieprzerwanie od niemal czterystu lat. Bezrobotni z całego kraju napływają tutaj, licząc na zdobycie zatrudnienia w fabryce Fiata i okolicznych kopalniach. Prosto z Beskidów docierają tu silne wiatry halne, co owocuje nieobliczalną pogodą i częstymi burzami. Na przestrzeni lat Tychy zyskały miana „Sypialni” i miasta przeciągów. Strefa ta wydaje się być zwieńczeniem wielu rozmaitych dróg, ale, dla równowagi i harmonii, bywa również źródłem, które daje początek nowemu.

W kwietniu 1978 roku Wojewódzki Szpital w Tychach zamienia się w scenę, na której rozgrywają się pierwsze akty istotnego spektaklu w życiu rodziny Przywieczerskich – na świat przychodzi ich jedyny syn, Marcin. W dzieciństwie chłopiec rozwija liczne zainteresowania; zbiera przeróżne żołnierzyki, a jego kolekcja jest nierzadko wzbogacana przez dziadka, którego jest ukochanym wnukiem. Nie omija go też etap „młodego majsterkowicza” – z zapałem rozbiera radia i wszelkie dostępne sprzęty, przez co w rodzinnym gronie zyskuje względnie chlubny pseudonim – Kabelek. Rekompensatą za brak psa, na którego nie zgadzają się rodzice, jest hodowla rybek. Marcin bardzo dobrze odnajduje się również w wielu dyscyplinach sportowych, bierze udział w naborach do szkółki hokejowej i piłkarskiej, świetnie radzi sobie ze sztukami walki. Jako małoletni indywidualista gra czasami solowe koncerty przed lustrem, a na koloniach ta jednoosobowa, i łudząco do niego podobna publiczność, zostaje zastąpiona przez uczestników konkursów piosenki. Piętno PRL-u odzwierciedla się w zagospodarowaniu przestrzeni między blokami – osiedla nie były budowane z myślą o ich najmłodszych mieszkańcach, dlatego Marcin i jego rówieśnicy na własną rękę urządzają sobie boiska i miejsca, w których spędzają najwięcej czasu. Często buja się na huśtawce nieprzejednany w zamęczaniu swoim śpiewem sąsiadów, którzy nie mogli liczyć na chwilę spokoju i ciszy, dopóki do akcji nie wkroczyła jego mama. Z wiekiem największą pasją Marcina staje się koszykówka, ale i ona schodzi na drugi plan, kiedy na horyzoncie pojawia się muzyka. W tej kwestii imponują mu starsi koledzy i to dzięki nim zaczyna słuchać metalu. Interesuje go też amerykański i europejski ( głownie polski ) rock oraz punk – słucha wykonawców kojarzonych z festiwalami w Jarocinie lub wspierających Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wśród rówieśników panuje w tym czasie moda na hardcore i hip-hop – najmłodszy z tych gatunków. Jest rok 1993, kiedy w jego ręce trafia fuzja mocnych brzmień i rapu – kaseta Judgement night, Beastie Boys, a chwilę później Cypress Hill, ONYX i House of Pain. Moda na „melodeklamację” zza oceanu szybko podbija telewizję, a program Yo!MTV Raps staje się pierwszą soczewką, która eksponuje nieosiągalny fenomen ze Stanów.

Początek technikum to równocześnie początek intensywnego zainteresowania hip-hopem. Młodych i gniewnych dzielą tylko zajęcia szkolne, po których plecaki lądują w kącie, a właściciele skutecznie dbają o podwórkowy folklor. Tak jak w starożytności wszystkie drogi prowadziły do Rzymu, tak dziś w Tychach, na styku osiedlowych ścieżek znajdują się Flipery, czyli salon gier zręcznościowych. Przez lokal przewijają się chłopaki o zbliżonych upodobaniach. Jeśli nie spędzają czasu tam, to siedzą w domu któregoś z kolegów, słuchając kawałków hip-hopowych i oglądając klipy. Kasety Wu-Tang Clan, Mobb Deep czy Black Moon trafiają w obieg i krążą wśród znajomych, a kiedy przychodzi era płyt CD, okazuje się, że w Tychach powstało najlepiej zaopatrzone targowisko. W poszukiwaniu muzycznych perełek przyjeżdżają tutaj nawet młodzi ludzie z Mikołowa. Mimo istotnych różnic, chłopaki utożsamiają się z czarnoskórymi raperami, są oczarowani klimatem, który wprowadza ich w pewien trans i pobudza wyobraźnię. W tym samym czasie Marcin, za sprawą kolegów z bloku, uzależnia się od deskorolki. Nowo wybudowane centrum handlowe stwarza sprzyjające warunki do jeżdżenia i choć czasem są poganiani przez skinheadów czy stróżów, często spędzają tam całe dnie z butelką wody mineralnej i muzyką na słuchawkach. W pierwszej połowie lat 90. następuje kolejne poruszenie w szeregach młodych zajawkowiczów, które w krótkim czasie stanie się bodźcem do pisania pierwszych tekstów i zakładania lokalnych składów. Atmosferę podkręcają imprezy Czad Party w starym MegaClubie, gdzie spotyka się sporo entuzjastów czarnych brzmień. W krótkim czasie polski rynek muzyczny zostaje zasypany pierwszymi płytami rodzimych zespołów, zaczynają się klarować fundamenty polskiej sceny hip-hopowej. Twórczość Liroya, WYP3, Kalibra 44, 1kHz i Molesty skłaniają do tworzenia rapu na swój sposób. W roku 1995 Celnik, kolega z piaskownicy, staje się przewodnikiem Marcina i jego pierwszym wspólnikiem w muzycznych przedsięwzięciach. To on poznaje Marcina z Dynią, który ma na koncie nie tylko sporo tekstów, ale też tomiki poezji i w trójkę postanawiają stworzyć grupę muzyczną – Płonący Squat. W 1996 po filmie Bullet Marcin zyskuje ksywę BUCZ, która na przestrzeni lat będzie przyjmowała różne konfiguracje, aż do najkrótszej – BU. Próby odbywają się w domowym zaciszu albo w garażach, najpierw „na sucho”, a później do mikrofonów podpiętych do pieców gitarowych. Czasem towarzyszy im akompaniament żywej perkusji i basu. Celnik rezygnuje, jednak chłopaki kontynuują działalność. Pierwsze koncerty organizują własnym sumptem, a polega to na pożyczaniu sprzętu i występowaniu w bardzo małym klubie Hemp za uprzejmością właściciela. Pojawiają się też zaproszenia z zewnątrz, między innymi od Gana, który w tym czasie rozkręca HHR. Młody zespół poznaje Jajonasza, Dene i gra na kilku poważniejszych imprezach. W tym czasie na wspólnej bibie poznaje utalentowaną trójcę ze Śląska – Paktofonikę, DJ Bambusa i Sota. Znajomość ta przyniesie owoce po latach.

Płonący Squat, a w nim: BU, Dynia i Emdżik są prekursorami rapu w Tychach. Z biegiem czasu ekipa ewoluuje – pojawia się Kubaniec, który zastępuje Mastę i w 1999 roku wydają Projekt D.O.T. Nagrań dokonują w pokoju Emdżika, a studio zyskuje nazwę Południowiec. Rok później w podobnych okolicznościach po raz drugi spotykają się z Paktofoniką w Fuksie, tyskim klubie, który jest przystanią wielu ludzi związanych z lokalnym hip-hopem. W końcu Fokus sugeruje chłopakom udział na słynnej składance – Usta Miasta Kast i nagranie płyty dla Gigant Records. Wspólny koncert w Toruniu pogłębia znajomość. W 2001 roku Płonący Squat wydaje kolejną płytę – Dość milczenia. Dalsze plany przewidują stworzenie koalicji pod jednym szyldem z poznanymi wcześniej Doferem i Emrem. Tak powstaje skład P.U.P. – Poeci Upadłego Pokolenia, z którymi stopniowo zaczyna grać DJ Mahu. Chłopaki stają się inspiracją dla niektórych młodych zespołów, zaczynających w tej chwili swoją przygodę z rapem. Rok 2002 niesie kolejne zaszczyty – BU odbiera telefon od Rahima, który proponuje mu nagranie numeru na składankę Experyment Psyho. Kilka lat później zostanie też zaproszony do Kawałka, a sam, w ramach wdzięczności, zaprosi Rahima do utworu Między nami. Od roku 2003 do 2007 BU jest zapraszany między innymi na albumy DNA (Dyni), CeHy, Miuosha a także na „Dynamol” – płytę producencką Rahima. Jest częścią takich projektów jak 2T czy Międzyosiedlowy Tandem. W 2007 roku Rahim kompletuje pokaźną grupę artystów, z którymi jedzie na Marsz Wyzwolenia Konopi do Warszawy. Wyjazd poprzedzają próby na gliwickich Łabędach, gdzie BU po raz pierwszy ma okazję usłyszeć „wariatów z Rybnika”. Razem z Jotem odwiedzają GrubSona, wymieniając się swoim muzycznym dorobkiem. W „wesołej atmosferze” powstaje kilka spontanicznych numerów, a w drodze na koncert do Łodzi wymyślają nazwę ekipy – 3oda Kru. W krótkim czasie dołącza do nich Metrowy. Cztery różne osobowości i temperamenty przystępują do pracy nad wspólnym materiałem, szybko łączą ich braterskie relacje, a w ciągu trzech kolejnych lat BU zagra z 3odą znacznie więcej koncertów niż dotychczas. Zwieńczeniem ich pracy są numery na składance Podaj dalej, Diss na rząd, O.R.S. GrubSona, Grube jointy, a przede wszystkim Parchastyczny Mikstejp. Szalony skład w mgnieniu oka zyskuje sympatię fanatyków hip-hopowych i reggae’owych dźwięków w całej Polsce, a frekwencja i energia na koncertach przekraczają wszelkie oczekiwania obu stron. W międzyczasie BU udziela się na płytach MeriDialu, reprezentantów Metrum, Kubańca i nie tylko. Wszystko to łączy z pracą w firmie produkującej wiązki samochodowe, gdzie jest kontrolerem jakości i życiem prywatnym. Na fali sukcesów i popularności 3ody Kru powstają plany odnośnie solowego projektu BU – Zezowate Szczynście Mikstejp. Premiera odbyła się 6 grudnia 2010 roku będąc symbolicznym zwieńczeniem piętnastu lat działalności BU w branży hip-hopowej. Spektakl, który zaczął się w 1978 roku w Wojewódzkim Szpitalu, zyskał ciekawe wątki w latach dziewięćdziesiątych, a najszybciej rozwijał się w przeciągu ostatnich kilku lat, trwa. Kto był na koncercie 3ody Kru, ten wie, że może potoczyć się tylko „szczynśliwiej.”


2. Dyskografia

2011 - MaxFloRec – SI (limited)

2010 – BU – Zezowate szczynście mikstejp

2009 – 3oda Kru – Parchastyczny mikstejp


3. Multimedia

- MaxFloRec – SI

- BU – Bądź mi muzą

- BU ft. Jotoskleja – Pojara

- 3oda Kru – Parchastyczny mikstejp

- MaxFloRec – Podaj dalej


                                                          YHYHYHY
http://s2.img.pl/TaT4OZK.gif

Offline

 
forum GrubSon.fan-strefa.pl

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
konkurenčnĂ­ ceny ValaĹĄskĂŠ Meziříčí maltańczyk szczeniak pielęgnacja ihr24 noclegi Chłopy